Technology

Kolejnym prezydentem Stanów Zjednoczonych będzie Joe Biden

12.11.2020, 15:32 0 komentarzy
Kolejnym prezydentem Stanów Zjednoczonych będzie Joe Biden

Osoby interesujące się światem polityki, bez wątpienia w większości śledziły bieżące wybory na prezydenta w Stanach. Konkurentami byli obecna głowa państwa Donald Trump oraz były wiceprezydent Joe Biden. Przedstawiciel Demokratycznej Partii posiadał całkiem spore poparcie, przez co zasadniczo bez przerwy utrzymywał się na wysokim miejscu w sondażach ogólnokrajowych w trakcie wyborów wstępnych. O możliwość zostania prezydentem walczył u boku z Kamalą Harris, w roli kandydatki na funkcję wiceprezydenta. Co ciekawe, nie jedynie zdecydowana większość osób z Partii Demokratycznej wsparła kandydaturę Bidena, ale pojawiły się incydenty, że również i część Republikan. Poparcie posiadał również ze strony osób pracujących w mediach i rozrywce, takich jak piosenkarze, aktorzy oraz celebryci. Jako ciekawy fakt, warto dodać, iż także i były premier Polski - Donald Tusk wyraził poparcie dla Bidena. Jest to oficjalny fakt, że to Joe Biden wygrał zdecydowanie większym poparciem i to on będzie 46. prezydentem USA.


Są już pierwsze pozwy ze strony Donalda Trumpa


Prowadzenie w rankingach przez Joe Bidena jest klarowne, jednak ponad 77 milionów Amerykanów postanowiło oddać na niego głosy. Jest to o ponad 5 mln więcej ludzi, niż zagłosowało na Trumpa, w takim razie głosy w przeliczeniu procentowym różnią się o raptem 3,4%. W następstwie tego, prezydent kończący swoją kadencję zadeklarował, że zamierza wytoczyć pozew o podważenie wyniku, który - jego zdaniem - jest nierzetelny, natomiast głosy oddane w listach, policzone zostały po zakończeniu głosowania. Rzecznicy z biura Trumpa podejrzewają, iż to w Pensylwanii i Michigan doszło do takich incydentów, dlatego też będą dążyć do odwołania głosów listownych, które trafiły do komitetu wyborczego 3 dni po zamknięciu wyborczych lokali, nawet jeśli stempel posiadał właściwą datę, która byłaby sugestią, że głos jest nadal ważny. Podobno miały być także liczone nieważne głosy, jednakowoż urzędnicy stanowi odrzucają tego typu pretensje. Aby wykazać błędność wyników, zarząd Donalda Trumpa byłby zmuszony zaświadczyć, iż takie incydenty pojawiały się w innych komitetach wyborczych. Jednak jak na razie, zwycięstwo Joe Bidena wygląda na znaczne, w związku z tym to on zostanie kolejnym prezydentem USA.

Zostaw komentarz